Nie jesteś sama.

ROZWODY – SMUTNA STATYSTYKA

W ciągu 30 lat liczba rozwodów ludzi w dojrzałym wieku potroiła się. Dla pokolenia naszych babć, a często i mam, rozwód był nie do pomyślenia. I wcale nie koniecznie dlatego, że były szczęśliwe w swoim związku.

My, dziewczyny 40+ (bez limitu górnego) wiemy, że zasługujemy na szczęście i nie boimy się go szukać. Czasem zamieniamy kiepski związek na lepsze życie w pojedynkę. Nie chcemy bylejakości. Nie boimy się, że sobie nie poradzimy.

Czasem spotykamy się z dezaprobatą rodziny i znajomych, że niby coś nam do łba strzeliło. Jak to? Takie dobre małżeństwo, dzieci, tyle lat razem…Ale czy wiedzą jak jest naprawdę? Ty wiesz.

To nigdy nie jest spontaniczna decyzja tylko lata przemyśleń, wahania – może coś się zmieni… Jeśli się zmienia to zwykle na gorsze. Powody są różne. Czasem to mąż wychodzi z taką inicjatywą, częściej jednak kobiety.

FACETOM SŁUŻY KAŻDY ZWIĄZEK, KOBIETOM TYLKO DOBRY

Czasem ciągniesz ten wózek rozczarowań i upokorzeń latami – bo dzieci, bo kredyt, bo wspólny majątek, wspólni znajomi, co ludzie powiedzą…

Kiedy dzieci odchodzą z domu i zaczynamy mieć więcej czasu nagle okazuje się, że nawet nie lubimy go razem spędzać, czasem nie mamy o czym rozmawiać.

Przecież już wszystko o sobie wiemy, nawet wiemy co myśli druga osoba. Jeśli nie dawaliśmy sobie wcześniej przestrzeni na rozwijanie swoich pasji, nie wprowadzaliśmy do naszego życia nowych elementów, nowych znajomych, tym trudniej.

Nadchodzi moment, że mamy dość (umówmy się, on też może mieć nas dość). Chcemy zmian i innego życia, bo zaczynamy doceniać czas, tak szybko ucieka. Czujemy, że to ostatni moment na zmiany.

Wieloletnie próby walki, zmian siebie lub jego, nawet przystosowania się, nie przyniosły efektu, chcesz żyć inaczej. Czy to egoizm? Jeśli tak, to zdrowy – dobre podejście do życia.

Jeśli już decyzja zapadła i rozwód jest nieunikniony, postaraj się to zrobić dobrze.

Posłuchaj mojego wywiadu z Radcą Prawnym Małgorzatą Łukasik – „Jak się dobrze rozwieść”