Nie doceniają Cię?

Nie doceniają Cię?

Czujesz czasem, że nikt nie widzi Twoich starań?

Dajesz z siebie wszystko, a nikt tego nie docenia?

Problem wcale nie leży w Tobie…

Eksperyment społeczny zorganizowany przez Washington Post.

W waszyngtońskim metrze człowiek zaczął grać na skrzypcach…

W ciągu około 45 minut zagrał 6 utworów Bacha. Szacuje się, że w tym czasie przeszło przez stację metra ponad 1.000 osób.

Pewien pan w średnim wieku zauważył, że gra jakiś muzyk. Zatrzymał się na parę sekund, po czym pośpiesznie ruszył dalej.

Chwilę później skrzypek otrzymał pierwszego dolara- kobieta rzuciła mu go do futerału i poszła dalej, nie zatrzymując się.

Kilka minut później jakiś człowiek oparł się o ścianę, aby posłuchać gry, ale zaraz potem spojrzał na zegarek i odszedł.

Osobą, która poświęciła skrzypkowi najwięcej uwagi, był mały chłopiec. Jego mama kazała mu się pośpieszyć, ale chłopczyk zatrzymał się, aby jeszcze spojrzeć na skrzypka. Kiedy popchnęła go mocniej chłopiec poszedł, ale cały czas odwracał się i obserwował muzyka.

Podobne zachowanie powtarzało się u  innych dzieci. Wszyscy rodzice jednak kazali im iść dalej, śpieszyli się.

Podczas 45 minut  6 osób zatrzymało się na chwilę. Około 20 osób dało mu pieniądze – uzbierał  32 dolary…

Kiedy przestał grać nawet  nikt tego nie zauważył. Nie było oklasków, ani żadnych słów uznania.

Nikt nie wiedział, że owym muzykiem był Joshua Bell, jeden z najbardziej utalentowanych skrzypków świata…

Zagrał kilka najtrudniejszych utworów, jakie kiedykolwiek zostały skomponowane, na skrzypcach wartych 3,5 miliona dolarów, zrobionych przez Antonia Stradivariego w 1713 roku.

Dwa dni wcześniej, wszystkie bilety na koncert Bell’a w Bostonie zostały wyprzedane i zarobił na nim kilkaset tysięcy dolarów.

Jeśli czujesz się niedoceniona może po prostu jesteś w niewłaściwym miejscu, niewłaściwym czasie lub wśród niewłaściwych ludzi ?

2 Responses

  1. Az mi ciarki przeszły jak to przeczytałam. Niesamowicie przejmujące i takie niebanalne przedstawienie rzeczywistości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *